Wiktoria lat: 14

Zapewne magia świąt Bożego Narodzenia pomogła nam w ekspresowym tempie spełnić marzenie Wiktorii. Całkiem niedawno spotkałam się z Marzycielką po raz pierwszy, a zaledwie kilka tygodni później mogłam wręczyć obiekt jej westchnień. Towarzyszył mi nastoletni Szymek, który zabawił się w nauczyciela obsługi lustrzanki, a potem, nic nie podejrzewającej dziewczynce wręczyliśmy pudełko z nowym Canonem. Wiktoria nie jest osobą wylewną, ale jej oczy zdradzały ogromną radość. Zaraz też, pod fachowym nadzorem Szymka, zrobiła pierwsze, samodzielne zdjęcia. Nasza Marzycielka to urodzona, waleczna optymistka, ale zapewne nowe hobby pozwoli jej zapomnieć o smutnej teraźniejszości. Obiecała, że podzieli się z nami swoimi fotografiami. Myślę, że szczególną przyjemność sprawi tym swoim dobroczyńcom, pracownikom firmy HP, którzy zbierali pieniądze podczas świątecznego kiermaszu i postanowili je przeznaczyc na marzenie Wiktorii. Bardzo dziękujemy za ten wspaniały gest, który pozwolił nam w piękny sposób zakończyć stary rok i wierzymy, że ludzka dobroć będzie nam także towarzyszyć w 2013 roku.
Dziękujemy Szymkowi Szalajko za pomoc i zdjecia.

Jeżeli prawdą jest, że najważniejsze jest pierwsze wrażenie, to o naszej kolejnej Marzycielce mogę powiedzieć, że Wiktoria czyli "Zwycięstwo" pasuje do niej, jak najbardziej. Przekora, niezłomność, optymizm ma ta 14-latka wypisane w spojrzeniu i mimo, że rozmawialyśmy w trakcie chemioterapii, zachowywała się, jak na pogawędce w kawiarnii. Czasu miałyśmy niewiele, ale dowiedziałam się, że zanim zachorowała, to śpiewała w zespole, tańczyła i spędzała radośnie czas w szkole i z przyjaciółmi. Wiktoria ma duszę romantyczki, uwielbia czytać a szczególnie miłosne historie z happy-endem. Od niedawna zainteresowała się fotografią, która wymaga artystycznego spojrzenia. Spróbowała swoich sił i bardzo jej się fotografowanie spodobało. Szczególnie teraz, gdy tyle czasu spędza w zamknięciu i samotności hobby to pozwoli zapełnić uczucie pustki i odpędzić chmurne myśli. Niestety, Wiktoria nie ma sprzętu do robienia zdjęć, dotychczas korzystała z uprzejmości koleżanki. Obserwując, z jakim przekonaniem wypowiedziała swoje marzenie, jestem przekonana, że posiadanie aparatu sprawi jej ogromną radość i przyczyni się do pokonania choroby!