Daria lat: 14
Podziękowanie osobom, które ratują jej psa
Pierwsze spotkanie: 11.11.2012
Spełnienie marzenia: 21.11.2012
Spełnienie marzenia
Wydarzenia potoczyły się lawinowo. Od czasu rozmowy z Darią minęło kilka dni, a już udało się spełnić jej marzenie. Działo się...Spełnianie podzielone było na dwa etapy. Pierwszy – wyjazd do Oświęcimia i podziękowanie weterynarzom. Nie spodziewali się nas w takim składzie. Wiedzieli tylko, że przyjedziemy z fundacji z mamą Darii. A tu niespodzianka. Z nami przyjechała telewizja. Zaskoczenie i łzy po obu stronach. Pełen wzruszenia głos pana Jarka, łzy jego żony. I próba przekonania nas, że to co zrobili jest takie oczywiste i że każdy by tak postąpił. Mam wątpliwości. Psa co prawda nie da się uratować, ale pojawiła się taka teoria, w którą wierzy wiele osób, że Goldi wyciąga chorobą z Darii. Marzycielka przygotowała nagranie dla weterynarzy i mówi na nim, że bardzo dziękuje i wie jak wygląda sytuacja psa, ale dodaje, że dla niej liczy się samo działanie. Jest obecnie w szpitalu, dopiero jak z niego wyjdzie pojawi się w lecznicy osobiście. Wręczamy również rysunek, który namalowała Daria. Serducho to ona ma wielkie ! Nagrywany jest też krótki wywiad z panem Jarkiem i pokazane jest jak bada Goldi. Wszystkim nam jest smutno, że walkę trzeba poddać, ponieważ pies ma przerzuty. A Daria zdrowieje.
Drugi etap nagrywania przenosi się do szpitala. Tam wręczany jest dyplom spełenionego marzenia. Ekipa nagrywa całą sytuację. Robi przeróżne zbliżenia, wywiad z Darią i z jej mamą. Atmosfera jest przecudowna. Wytwarzają ją ludzie, którzy tam pracują i dzieci, które mimo trudności się uśmiechają, dają ciepło. Wchodzisz i od razu to czujesz. Zostawamy dla marzycielki wielkiego pluszowego psa i mamy nadzieję, że będzie ją chronił przed koszmarami. Jest jeszcze jeden etap nagrywania. W fundacji. Marcin opowiada o tym jak działa i dlaczego działa fundacja. Mamy tam niebo z gwiazdek, a każda z nich oznacza spełnione marzenie ( jest ich ponad 4tys. Na cała Polskę ).
Te dwa świetne dni naładowały nas bardzo pozytywnie i spełniliśmy piękne marzenie. Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do jego spełniania. Ekspres Reporterów zrobił kawał dobrej roboty! Weterynarze z Oświęcimia sprawili, że oczy błyszczą, z radości i przez łzy.
Jeśli chcecie obejrzeć reportaż o Darii włączcie telewizor 27.11.2012 o godzinie 21:50, TVP2. Śledźcie również facebooka.
Bardzo serdecznie dziękujemy całemu Magazynowi Ekspresu Reporterów, a przede wszystkim Pani Kindze Dobrzyńskiej za to, że podjęli się tego tematu. To dzięki Państwu zarówno marzenie Darii o podziękowaniu jak i o uzupełnieniu świetlicy z zabawki zostało zrealizowane.
Pierwsze spotkanie
Niedziela popłudniu. Nie spodziewamy się, że spotkanie z marzycielką odmieni ten dzień i sprawi taką niespodziankę . Wraz z Anią i Marcinem spotkamy się z Darią. Zanim trafiamy do jej pokoju, trochę się gubimy w podziemiach szpitalnych i przychodzi nam do głowy, że jak zgaśnie światło to zrobi się groźnie. Jak się później okazuje Daria lubi horrory, więc moglibyśmy tak wspólnie się pogubiić i czekać na dziwne wydarzenia ( jak to w horrorach). Pierwsze co widzimy to uśmiech i delikatność naszej marzycielki. Ma długie palce i maluje, nie zgdaniecie co...Kaczora Donalda! . Dalej jest tylko lepiej. Daria wie czego chce i jak zaczyna opowiadać nam o marzeniu to jesteśmy w takim małym szoku. Pozytwnym rzecz jasna! Co się okazuje...tak naprawdę to Daria nie chce nic dla siebie, ale pragnie gorąco podziękować komuś kto ratuje jej psa. Lecznicy w Oświęcimiu. Piękna sprawa. Od tej pory uśmiechy nie schodzą nam z ust. Rozmowa toczy się na przeróżne tematy od malowania, muzyki po miłość do zwierząt. Zresztą nie mogłoby być inaczej jako, że nasza bohaterka ma w domu mały zwierzyniec poczynając od Goldi (psa), kota, papugi, królika i świniki. I mamy nadzieję, że będzie mogła spełnić swoje inne marzenie w przyszlości, czyli zostać weterynarzem. Rozmawiamy też o filmach, siostrze, która bardzo tęskni za Darią i jak choroba sprawiła, że przestały się kłócić, bo przecież są ważniejsze sprawy. Czyż nie? Patrząc na Darię, jej uśmiech i podejście do życia, nie można nie poczuć co tak naprawdę jest ważne w życiu. Miłość . Do siebie, zwierząt, świata, a nawet do tego złego, które się wydarza, bo czasem jest to początek czegoś zupełnie, niewyobrażalnie dobrego. Tak jak historia Darii, jej rodziny i psa oraz ludzi, którzy dali dobro, bezinteresownie. Podziękujemy im razem z Darią najlepiej jak potrafimy. Czas wyruszyć z misją !
Poczekalnia
KrakówSpełnione marzenia 2013
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2012
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2011
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2010
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2009
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2008
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2007
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2006
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2005
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2004
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2003
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 0
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćByli z nami
KrakówAktualności » Kraków
Relacja z X urodzin Fundacji Mam Marzenie
Uroczyste obchody 10 urodzin Fundacji Mam Marzenie już za nami - ale emocje wciąż są wyczuwalne, gdyż działo się naprawdę bardzo dużo..
[+] czytaj więcej...