Miłosz lat: 12

We wtorkowe popołudnie, uzbrojone w wielkie pudło z x-boxem 360 z kinectem, udałyśmy się do Centrum Zdrowia Dziecka, by całkiem niespodziewanie spełnić marzenie Miłosza. Oczywiście niespodziewanie dla Miłosza, bo jego Mama o całej akcji została uprzedzona. Marzyciel chyba jednak trochę się nas spodziewał, ale z ręką na sercu mogę powiedzieć, że kiedy zobaczył nas w drzwiach sali, to zaniemówił :). Wielkie pudło trudno było nam ukryć, więc od razu przeszłyśmy do sedna sprawy, czyli spełniania największego marzenia Miłosza. Nasz Marzyciel zażyczył sobie, by owinięte w zielony papier pudło położyć obok niego na łóżku. Tak też uczyniłyśmy. Zaraz potem Miłosz z wielką radością rozrywał papier i odkrywał co jest pod nim ukryte. Naszym oczom ukazało się pudełko od x-boxa 360. Trochę trudno było je otworzyć, ale wspólnymi siłami daliśmy radę. Miłosz był uradowany, na co wskazywał jego uśmiech i szeroko otwarte oczy. Zaczął po kolei wyciągać z pudełka wszystkie części x-boxa. W pudełku czekała na niego jeszcze jedna niespodzianka. Trzy gry ruchowe, o których tak bardzo marzył nasz Marzyciel. Zaczęliśmy od razu opowiadać sobie w jaką grę każdy z nas najbardziej lubi grać i od jakiej zabawy ruchowej zacznie Miłosz, kiedy wróci do domu. Było dużo przytulania i śmiechu. Musiałyśmy się jednak zbierać do wyjścia, ponieważ nasz Marzyciel był już zmęczony. W końcu tyle emocji naraz to nie lada gratka!

Kochany Miłoszu cieszymy się, że mogłyśmy Ciebie poznać i spełnić Twoje piękne marzenie. Pamiętaj, by nigdy nie przestawać marzyć!

W sobotnie popołudnie razem z Magdą wybrałyśmy się, by odwiedzić i poznać naszego podopiecznego Miłosza. Bardzo byłyśmy ciekawe, o czym marzy nasz Marzyciel – jakie jest jego największe marzenie. Kiedy weszłyśmy do pokoju – chłopiec siedział na kanapie i po cichu zdradził mi, że ma takie życzenie, które moglibyśmy spełnić. Na przełamanie lodów i chwilowego „zawstydzenia” Miłosza – podarowałyśmy Marzycielowi plecak, który bardzo mu się spodobał. Miłosz to bardzo sympatyczny, dobrze wychowany i przemiły chłopiec :-). Interesuje się grami komputerowymi i w wolnym czasie jest to jego ulubione zajęcie. Bardzo lubi grać w gry z potworami, prowadzić z nimi walkę i oczywiście wygrywać – bo jak powszechnie wiadomo: dobro wygrywa ze złem. Zawsze i wszędzie :-). W końcu zadałyśmy najważniejsze i zarazem najpiękniejsze pytanie, dotyczące oczywiście marzenia Miłosza. Chłopiec długo milczał (a to dlatego, że nie potrafił się zdecydować na konkretne marzenie, a potem bał się, że nie zrozumiemy, o czym marzy naprawdę). Starałyśmy się wydobyć z chłopca o czym marzy, zgadując z jakiej kategorii pochodzi jego marzenie. Miłosz jednak postanowił nam trochę pomóc i narysował swoje życzenie. A kiedy zobaczył, że wiemy o co chodzi, zaczął nam wszystko po kolei tłumaczyć. A więc Miłosz marzy o otrzymaniu xbox'a 360 kinect – takiego xbox'a, który posiadałby specjalny zestaw: kamerę, mikrofon i przestrzenny sensor ruchu – by chłopiec mógł podczas grania się ruszać i grac razem z telewizorem. Miłosz marzy o tym, by zagrać na takim sprzęcie w siatkówkę (albo inny sport) lub w boks. Tak by oprócz ruchu, rozrywki, mógł się czegoś nauczyć :-). Chwilę po tym, gdy Marzyciel objaśnił nam dokładnie swoje marzenie, zrobiłyśmy kilka zdjęć i pożegnałyśmy się z chłopcem. To była piękna wizyta.

Wszystkich, którzy chcieliby pomóc nam w spełnieniu marzenia Miłosza – i razem z nami podarować mu wymarzony sprzęt i uśmiech, bardzo, bardzo serdecznie zapraszamy do kontaktu. Jestem przekonana, że xbox i czas spędzony na graniu będzie dla Miłosza świetną rozrywką!

Oto zestaw, o którym marzy Miłosz:

http://www.menago.com.pl/konsola-xbox-slim-kinect-kinect-adventures-kabel-hdmi-xbox-p-3766.html

Udowodnijmy, że marzenia naprawdę się spełniają!