Zuzanna lat: 15
Telewizor z kinem domowym
Pierwsze spotkanie: 23.03.2012
Spełnienie marzenia: 02.09.2012
Spełnienie marzenia
Najpierw ładnie, w zielony papier do prezentów zapakowaliśmy wszystkie kartony, następnie załadowaliśmy je do samochodu i ruszyliśmy. Gdy po godzinie przyjechaliśmy pod dom Zuzi. W drzwiach stali już rodzice naszej marzycielki. Byli szczęśliwi, uśmiechnięci. Ochoczo wnieśliśmy zielone kartony do domu. Zuzia siedziała w salonie. Nie zainteresowała się zbytnio kto przyszedł. Gdy wolontariuszka Sylwia weszła do pokoju, Zuzia wstała i była zdezorientowana, ale gdy zobaczyła mnie, od razu wiedziała, że przyjechaliśmy spełnić jej największe marzenie - kino domowe i telewizor.
Po przywitaniu się zabraliśmy kartony do pokoju Zuzi. Zuza usiadła i zaczęła rwać zielony papier do prezentów. To świetna zabawa. Udało się. Wszystkie pudła zostały odpakowane i odpieczętowane. Ekran telewizora położyliśmy na podłodze, przymocowaliśmy nóżkę, postawiliśmy na szafce. Teraz kolej Zuzi, czyli honorowe pierwsze włączenie telewizora. Super, mamy szukanie kanałów. Zuzia starannie odpakowała karton z kinem domowym, wieszakiem do telewizora na ścianę oraz filmami Woodego Allena.
W telewizji był jakiś serial, ale zamiast go oglądać lub podziwiać sprzęt, zaczęliśmy rozmowy o szkole Zuzi, o jej zainteresowaniach, o pięknych zdjęciach jakie wisiały na ścianie oraz o prześlicznym pokoju i meblach, które nasza marzycielka własnoręcznie skompletowała. Prawdziwym skarbem jest podświetlane zdjęcie Marilyn Monroe. Wygląda świetnie.
Rozmawialiśmy również o jodze. Zuzia oraz mama bardzo zainteresowały się tym tematem. Sylwia przedstawiała i zachwalała zestaw ćwiczeń fizycznych i umysłowych. Panie postanowiły, że codziennie będą ćwiczyć jogę choćby przez 30 minut. Trzymamy kciuki, aby postanowienie udało się zrealizować oraz aby telewizor z kinem domowym działał świetnie i przyniósł mnóstwo radości. Kochana Zuzanno nigdy nie przestawaj marzyć.
Relacja: Mateusz
Drugi września zapowiadał się jak każdy inny dzień. Nic bardziej mylnego…
Po południu w okolicach godziny siedemnastej zadzwonił dzwonek do drzwi. Po kilku minutach w drzwiach salonu pojawiła się nieznana mi kobieta. Zdziwiła mnie jej nietypowa koszulka z napisem „Fajnie mieć marzenia”. Minęło kilka sekund zanim uświadomiłam sobie, że prawdopodobnie dzisiaj spełni się moje marzenie, którym jest telewizor z kinem domowym.
Wolontariuszka Sylwia i wolontariusz Mateusz okazali się bardzo mili i przyjaźni. Z dwoma olbrzymimi kartonami wspólnie udaliśmy się do mojego pokoju, aby rozpakować „moje marzenie”. Po rozpakowaniu telewizora i ustawieniu go,
otrzymałam pilota. Z przyjemnością włączyłam go. Byłam zachwycona jakością obrazu! Gdy kino domowe wraz z płytoteką Woodego Allena zostało również uwolnione z ozdobnego papieru, zeszliśmy do salonu na pyszny tort i inne słodkości. Niestety nadszedł czas końca spotkania, a ja doszłam do wniosku, że to był bardzo miły dzień, mimo tego, że rano wydawał się całkiem zwyczajny.
Relacja: Zuzanna
Pierwsze spotkanie
Pamiętnego dnia 23 marca 2012 roku wraz z moją mamą miałyśmy miłą okazję gościć wolontariusza fundacji „Mam Marzenie”. Było to nasze pierwsze spotkanie. Pan Mateusz okazał się bardzo sympatycznym i otwartym człowiekiem. Zaskoczył mnie ciekawym upominkiem. Trafił w mój gust, gdyż w prezencie otrzymałam płytę z filmem Woodego Allena pod tytułem „O północy w Paryżu”. Byłam zachwycona.
W trakcie spotkania rozmawialiśmy o mojej chorobie, pobycie w szpitalu i leczeniu. Jednak lepszym tematem do rozmowy niż dotychczasowy okazało się moje życie, zanim została postawiona diagnoza. Nadszedł też moment, abym narysowała swoje marzenie. Uczyniłam to z wielką ochotą.
Trzeba było zakończyć tę konwersację, tym bardziej, że na pana Mateusza czekała jego współtowarzyszka - pani Dorota. Z pewnością zapamiętam to spotkanie na długo, ponieważ nie często mam okazję spędzić choć chwilkę z kimś, z zewnątrz szpitala. Poza lekarzami, personelem i moją rodziną nie widzę nikogo. Tym bardziej te chwile uczyniły moją jednoraką egzystencję ciekawszą i normalniejszą.
Relacja: Zuzia
Zuzia to przemiła piętnastolatka, która w szkole uczy się wzorowo, a zawsze na koniec roku na jej świadectwie widnieje czerwony pasek. Nasza marzycielka jest skromna, mądra i elokwentna. Zuzia zaskocyła mnie umiejętnością rozmowy o swojej chorobie. To jej wielki sukces i mądrość, że akceptuje swój stan zdrowia. Zuzia narysowała swoje marzenie bardzo dokładnie od linijki, a gdy linia była krzywa zmazała ją i rysowała od nowa. Powstał bardzo staranny rysunek.
Zuzia marzy o telewizorze z kinem domowym. Marka telewizora jest nieistotna, ważne, żeby miał przekątną od 42 do 51 cali.
Relacja: Mateusz
Poczekalnia
PoznańSpełnione marzenia 2013
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2012
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2011
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2010
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2009
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2008
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2007
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2006
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2005
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 2004
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćSpełnione marzenia 0
WszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyćByli z nami
PoznańAktualności » Poznań
Inwestuj z sercem
Akcja Inwestuj z sercem została przygotowana przez firmę Sharks Invest z Poznania. Celem jest spełnianie marzeń naszych podopiecznych.
[+] czytaj więcej...