Paulina lat: 4

Tablet z Internetem

Pierwsze spotkanie: 26.02.2012

Spełnienie marzenia: 13.05.2012

Poleć:

wykop.pl dodaj do Facebook dodaj do Twitter dodaj do Blip dodaj do NK
Marzeniem Paulinki jest tablet, na którym będzie mogła oglądać swoje ulubione teledyski, filmiki i bajki.
2012-06-17

Spełnienie

Data spotkania: 13.05.2012 (Zabrze - szpital)

Wolontariusze: Alicja, Michał

Nadszedł jeden z tych pięknych dni, w którym możemy spełnić marzenie i zaskoczyć małego człowieka upragnionym prezentem. Paulinkę odwiedziliśmy w szpitalu, gdzie tego dnia akurat towarzyszyła jej babcia. Dziewczynka niczego się nie spodziewała, na jej twarzy  widać było zaskoczenie i zagubienie, gdy weszliśmy do sali razem ze sponsorem tabletu. Kiedy wręczyliśmy Paulince wymarzony sprzęt, a potem pomagaliśmy w rozpakowywaniu i jego uruchomianiu dziewczynka była wyraźnie podekscytowana. Wydaje się nam, że nie mniej radości wzbudził śliczny pokrowiec, który swoimi wesołymi kolorami wprawił Marzycielkę w jeszcze lepszy nastrój. W końcu trzeba w czymś ładnym przechowywać nową „zabawkę”;)
Tym razem Paulinka ani myślała zajmować się pałaszowaniem słodkości czy wspominać o popcornie. Nie było też słychać jej uroczego i słynnego już „Nie! Nie! Nie!”. Dziewczynka była zdecydowanie na „Tak!”, a cała uwaga skupiła się na tablecie z internetem. Zaczęło się wielkie testowanie. Włączyliśmy Paulince bajkę z kucykami Pony… Reakcja była automatyczna – szeroki uśmiech na twarzy i radość w oczkach. Odtąd przebywając w szpitalu Paulinka nie będzie się już nudziła. Zajmie się przenoszeniem w świat wesołych bajek i ulubionych teledysków.
Kiedy musieliśmy zbierać się w drogę powrotną troskliwa babcia trochę się zaniepokoiła, że nie pomoże wnuczce, bo nie potrafi obsługiwać takiego nowoczesnego sprzętu! Jednak rodzice Marzycielki dobrze znają się na takich cudach i na pewno pomogą Paulinie, jeśli będzie miała jakiekolwiek wątpliwości. Musimy przyznać, że tej wizyty długo nie zapomnimy ze względu na urok małej Marzycielki. Było po prostu bardzo… fajnie!

2012-04-03

Drugie spotkanie

Data spotkania: 31.03.2012 (Częstochowa)

Wolontariusze: ciocia Ola, ciocia Edyta, wujek Tomek

Tak jak obiecaliśmy Paulince przy poznaniu w szpitalu, odwiedziliśmy ją po raz drugi. W sobotnie popołudnie pełni optymizmu i wiary w to, że dzisiaj poznamy marzenie, przy dźwiękach m.in. „Beautiful Day” U2 pojechaliśmy do małej Marzycielki. Tym razem spotkaliśmy się w jej domu. Zastaliśmy Paulinę razem z siostrą, słuchające muzyki i oglądające bajkowe teledyski. Jak się później dowiedzieliśmy, dziewczynka preferuje takie, w których dzieci jedzą:) Szybko okazało się, że Paulina uwielbia popcorn, którym po krótkich i zabawnych protestach zaczęła chętnie się dzielić i wszystkich częstować. Marzycielka, tak jak przy pierwszym spotkaniu, pokazała nam kilka razy część swojej przekornej natury, co wyrażało się słowami „nie! nie!”. Niemniej jednak z wielką serdecznością zostaliśmy poczęstowani niewidzialną herbatką podaną w kolorowych kubeczkach i przyrządzoną oczywiście przez Paulinkę, która ugościła nas z niezaprzeczalnym wdziękiem, na równi z resztą rodziny. Głównym smakołykiem tym razem nie był już pasztet a popcorn, który prawdopodobnie po raz pierwszy w historii był spożywany w tak innowacyjny sposób. Bardzo możliwe, że od dzisiaj nasza mała Marzycielka będzie jadła popcorn łyżeczką, bo o to chodzi w tej nowej metodzie;) Widok Paulinki nakładającej reszcie towarzystwa  popcorn łyżeczką był bezcenny.
Marzycielka, tak jak przy pierwszym spotkaniu, nieustannie dbała o to, żeby jej ulubiona muzyka umilała nam czas. Dlatego też często spacerowała do innego pokoju, żeby włączyć następny teledysk. Kiedy zaczęliśmy rozmawiać o największym marzeniu Paulinki nikt nie miał wątpliwości, że będzie ono związane ze sprzętem, który sprawi, że czas spędzony w szpitalu będzie radosny i łatwiejszy do zniesienia. Ma on pozwolić na słuchanie ulubionych utworów, oglądanie bajek i wyszukiwanie na YouTubie wesołych teledysków. Okazało się, że najlepiej do tego nadawać się będzie nowoczesny tablet, który w łatwy sposób umożliwi Paulince bawienie się w to, co najbardziej lubi i realizowanie swoich zainteresowań, bo trzeba zaznaczyć, że dziewczynka uwielbia tańczyć do muzyczki, którą sama wybiera. Tablet musi mieć Internet, wtedy wszystko będzie w komplecie. Nam pozostaje szukać jak największej ilości teledysków.  Jak to Paulinka powiedziała - z dziećmi, które jedzą. Mamy nadzieję, że szybko będzie je mogła oglądać na wymarzonym sprzęcie.

Drugie spotkanie Fundacja Mam MarzenieDrugie spotkanie Fundacja Mam MarzenieDrugie spotkanie Fundacja Mam MarzenieDrugie spotkanie Fundacja Mam Marzenie
2012-03-04

Pierwsze spotkanie.

Data spotkania: 01.03.2012 (Zabrze - szpital)

Wolontariusze: ciocia Ola, ciocia Edyta, wujek Tomek

 

 Pierwsze kwiaty niepisanej jeszcze wiosny, wyśnione z błogostanu behawiorystycznych dociekań szkiełko-naukowców i wręczone naszej uroczej Marzycielce przez zielonego żółwia, późnym, cieplutkim, niedzielnym popołudniem, zakwitły w zabrzańskim szpitalu.

 

Zostaliśmy bardzo cieplutko przyjęci przez mamę, tatę, babcię, siostrę oraz samą Marzycielkę. Paulinka poczęstowała nas herbatą „własnej roboty”, lecz żeby ją poczuć i zobaczyć trzeba było użyć niemało wyobraźni, której nam dorosłym tak często brakuje. Była przepyszna i poprosiliśmy o dolewki, jednak już nie było tak łatwo. „Nie, nie, nie!” - usłyszeliśmy. Trudno, nie będzie więcej herbatki z krainy „Piotrusia Pana”. Później zielony żółw odśpiewał wesołą, popisową etiudę, którą ćwiczył wcześniej z ciociami wolontariuszkami, by następnie zatańczyć z Paulinką nieprzeciętny w swej technice taniec. Żółwio-lodołamacz szybko zaprzyjaźnił się z dziewczynką do tego stopnia, że gdy zmęczony już swą taneczną swawolą przewrócił się, Marzycielka szczerze zmartwiona zdołała już tylko wydobyć z siebie przerażające - „łuhuhu”.

 

            Paulinka uwielbia słuchać muzyki oraz oglądać teledyski. Bardzo lubi też pasztet. Tak, pasztet! Gdy zdarzy się Jej być troszkę kapryśną, rodzice robią kanapki, bądź przynoszą puszeczkę z przepysznym, pachnącym powabną świeżością pasztecikiem, którego marzycielka strzeże z wielkim wdziękiem.

 

Nie obyło się również bez meczu piłki nożnej na szpitalnym korytarzu. Wraz z ciociami wolontariuszkami oraz mamą dziewczynki stworzyliśmy troszkę hałasu na oddziale. Siostrzyczka w białym fartuszku, choć bardzo się starała, także nie pozostała na ławce rezerwowych. Dostało się i jej! Po zakończonych „rozgrywkach międzykorytarzowych” przyszedł czas na odpoczynek. Pojawił się pan „Bunt Bezruch”. Och jak dzieci go nie lubią! A jednak pasztecik czyhający już na podniebne kubki smakowe czekał na stoliku… Po miłych pogawędkach, ciekawych zabawach oraz kilku zjedzonych przez nas wafelkach (nie pisząc już kto ile zjadł:)) postanowiliśmy dać Paulince jeszcze troszkę czasu, aby mogła dokładnie przemyśleć, co jest Jej największym marzeniem i umówiliśmy się z rodzicami na ponowne odwiedziny w niedługim czasie.

 

Pierwsze spotkanie. Fundacja Mam MarzeniePierwsze spotkanie. Fundacja Mam Marzenie

Poczekalnia

Katowice

Spełnione marzenia 2013

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2012

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2011

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2010

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2009

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2008

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2007

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2006

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 2005

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Spełnione marzenia 0

Wszystkiedostaćbyćspotkaćzobaczyć

Byli z nami

Katowice

Aktualności » Katowice

Pastorałka może spełnić marzenia

Pięknie wydana pastorałka pt. "Święty" grupy "Stara Pierzyna" jako singiel.

[+] czytaj więcej...

Wolontariat » Katowice

Ruch spełniania marzeń powstał dzięki ludziom z całej Polski, których połączyła idea bezinteresownej pomocy choremu dziecku i jego rodzinie. To na wolontariuszach opiera się cała struktura naszego ruchu i to oni są jego ambasadorami w swoim środowisku.Przyłącz się do nas!