Michał lat: 8

W styczniową mroźną ale za to wyjątkową sobotę wybrałyśmy się z Justyną na  spotkanie z naszym Marzycielem -Michałkiem .Po przybyciu na miejsce zostałyśmy bardzo serdecznie przywitane przez całą rodzinę -Michałka ,jego brata oraz rodziców. Na progu ujrzałyśmy również labradora  wesoło machającego ogonem -przyjaciela i zarazem ,,rehabilitanta" naszego marzyciela. Michałek z wielka radością przyjął lodołamacz pod postacią różnego rodzaju słodyczy, które oczywiście przy nas zaczął z ochotą konsumować  .Zostałyśmy zaproszone do  salonu i wspólnie z rodzicami  zaczęliśmy rozmawiać o Michałku ,jego zajęciach ,zainteresowaniach jego radościach i smutkach.

Michaś bardzo lubi zajęcia w wodzie ,uwielbia też zwierzęta szczególnie psy i delfiny. Woda jak i bezpośredni kontakt ze zwierzętami przynoszą mu wielkie ukojenie psychiczne i fizyczne; poprawiają jego stan zdrowia a przede wszystkim sprawiają wielką ,wielką radość. Dlatego też rodzice powiedzieli nam co mogłoby sprawić Michasiowi największa radość - popływać z delfinami J .Gdyby nie udało się Marzycielowi zrealizować tego marzenia kolejnym jest posiadanie specjalnej przyczepki rowerowej ,w której podczas słonecznych dni mógłby podróżować z rodzicami po najbliższej okolicy gdyż Michałek uwielbia tego typu podróże samochodowe bądź rowerowe .Niestety bez przyczepki na chwilę obecną jest to niemożliwe. życie Michałka mogłoby stać się dzięki takiej przyczepce bardziej urozmaicone i radosne .Nasze sympatyczne spotkanie bardzo szybko minęło  bo ja wiemy wszystko co dobre szybko się kończy. Pożegnaliśmy się z Michałkiem i jego bardzo sympatyczną rodziną . Ruszyłyśmy w powrotną drogę z wielką nadzieją, że to co wymarzył sobie Michałek zostanie zrealizowane bo marzenia są po to by je spełniać - a szczególnie te dziecięce.